Sherman w Darlowie

zd1

NSU

Ten Sherman garażuje" w Polsce czy przyjechał na pokaz z zagranicy?

Raczej Gryzzli do Sherman trochę jemu daleko.

Miał naklejkę ze jest z muzeum w Warszawie

Eksponat muzealny, nie dotykac" ? ;)

To ten Grizzly ?

tak

zd2

To pewnie ten sam czołg który brał udział w paradzie z okazji Dnia Niepodległości w Warszawie.

Jak dla mnie jest przegięciem to co się wyprawia z tym czołgiem. Jest to skarb - jedyna taka maszyna w PL. Bardzo fajnie, że został uruchomiony i pokazywany jest publiczności. Ale po prostu serce mi się kraje, i nerwica mi się rzuca gdy widze jak banda jakiś uhahanych ludzi radośnie depcze po pancerzu zdzierając lakier po kolejnej przjeżdżce na tym godnym pożałowania jarmarko - festynie. Woźić cywilów i tak maltretować maszynę to można ale w przypadku np. T-55 a nie Grizzly'iego. Pewnie nie wiedzą co to za czołg nawet. Popatrzcie na te oznaczenia 1. Dywizji Pancernej. Wydaje mi się że były one w sposób nader nieprofesjonalny zdarte (nie chce pytać czym) w momencie wykorzystywania go przez środowiska odtwarzające oddziały amerykańskie. Mogli je potem odmalować. Pan gen.Maczek to się pewnie w grobie przewraca.
PANOWIE PŁAKAĆ MI SIĘ CHCE - tak bardzo się cieszyłem że to cudo będzie wykorzystywane na profesjonalnie zorganizowanych rekonstrukcjach i uroczystościach, a teraz się boję że zaczną go wypożyczać do zabaw integracyjnych organizowanych przez napompowanych bniznesmenów dla swoich pracowników. K...A KATASTROFA!!

Ta maszyna naprawde była na stanie 1.Dewizji Pancernej gen.Maczka?! Znasz może OLO_RUT historie tego czołgu?

Nie znam. Nie wiem. Wiem natomiast że jest to jedyny egzemplarz w PL. Wiem, że w MWP był w barwach 1. Pułku Pancernego. A teraz jakiś frajer nieudolnibie coś starał się zrobić i spie.....ł wszystkie oznaczenia a kropką nad i" jest nr. 53" namalowany w sposób sugerujący że malujący dostał podczas dokonywania tej nader trudnej czynności, ataku padaczki. Tak a propos padaczki - PADACZKA PANOWIE KOLEKCJONERZY KTÓRZY ZAJMUJECIE SIĘ TYM CZOŁGIEM!!

masz racje prywatny sprzęt był ogrodzony i zakaz dotykania a po takim eksponacie każdy chodził jak chciał

Olo_Rut

Sprzęt ten nie był wykorzystywany przez grupy odtwarzające Wojska Amerykańskie !
Bralismy udział w produkcji w którym wypożyczono czołg, podobnie jak wypożyczono nas". Sprawa Malowania czołgu -- na magazynek" ekipa TVN nakleja oznaczenia z folii nie maluje niczego na sprzęcie !!! W tym samym czasie był kręcony materiał z grupami odtwarzajacymi PSZ.

Sugerowanie jakiś cudów , obrażanie innych grup nie znając tematu jest dziwne i raczej nieuprzejme

Tym bardziej że rok temu jeszcze przed remontem sprżęt NIE MIAŁ OZNACZEŃ 1DP, w każdym razie ja nie widziałem

http://www.bigredone.pl/albumy/warszawa_20070519/


Co ma gen Maczek do tego , jesteś takim samym obawytelem jak każdy z nas zainteresuj się MWP jest instytucją Państwową. Ale pewnie lepiej jest poobrażać ludzi na forum to takie typowo polskie

Myśle że nie tylko mnie bardziej interesuje maszyna a nie kto po niej chodził ; ) .Nie wiesz czasem past jaka jest historia tego czołgu?W jaki sposób trafił do Polski?

Cała kolekcja sprzętu Alianckiego, czyli:
Grizzli
Sexton
Humber
Carrier
oraz
Hb-armata 25 funtówka
trafiły w posiadanie Muzeum Wojska Polskiego z prytwatnej kolekcji w reamach tzw. wymiany muzealnej.
Jeśli mnie pamięć nie myli, sprzęt przyjechał z Kanady.
Jak to w Kanadzie, wszystkie pojazdy były na chodzie i samodzielnie zjechały z lawet.
Były z nimi różne jaja", dzielni wojskowi czołgiści, chcąc uruchomić Sextona, do zbiornika naleli ropy zamiast benzyny.
Potem czas zrobił swoje.
Jakiś czas temu udało sie nam uruchomic Carriera. Odkąd Humber i Carrier trafiły pod dach, juz nie jeździły.

Park przy gmachu MWP w Warszawie, rok chyba 1990.

Próba terenowa.

Pamiętam, jak przy Alejach jeszcze ślady gąsienic w błocie były, kiedy Misiek" jeździł. Zapytałem się dozorcy (to była chyba późna jesień 1990) czy jeździ. A gość do mnie : Panie! on jeździ i w filmach gra!". Aż się serce radowało, ze wreszcie coś z Zachodu i to sprawne.

Dzięki Steiner7 za te informacje o sprzęcie pancernym.Pozdrawiam!

Pomijając kwestie sposobu wykożystania czołgu, to malowanie Grizzli-ego w barwy PSZ jest równie trafione jak w przypadku M-36 Jackson udajacego Shermana.

I tak i nie.
W Muzeum przy czołgu jest tabliczka informująca, że to model Grizzli.
Poza tym jest chyba bardziej podobny do Shermanna niż ogólnie dostępne T 34-85, które robiły juz za wszystko co tylko możliwe.
Ponieważ jest to jedyny model Shermanno-podobny w Polsce, to musi grać wiele ról. W tym choćby Shermanna 1 D Panc.

Grizlly nigdy nie były używane w 1 DPanc. i z tego też powodu pan gen. Maczek powinien się w grobie przewrócić nad ignoracją naszych muzealników.

Maczek powinien się w grobie przewrócić nad ignoracją naszych muzealników."

Ale się chyba nie przewrócił. Myślę, że byłoby mu miło, że ktoś sie jeszcze jego jednostką interesuje w taki sposób.