Niemiecki zegar biurkowy - pytanie do kol. Vorax

Zbliżenie na tarczę - firma LENZKIRCH A.U.G., tarcza porcelanowa, kiedyś chyba miał szybkę.

Mechanizm po zdjęciu pokrywy. Zegar jeszcze kilkanaście lat temu chodził, potem przestał, grzebał przy nim zegarmistrz, ale obawiam się, że jeszcze go bardziej zepsuł. Teraz zegar potrafi w środku nocy, ni z tego ni z owego zacząć chodzić, by po chwili równie nagle zamilknąć na kolejne kilka miesięcy.

A to najbardziej zagadkowa sprawa - punca na tylnej pokrywie. Coś a'la waffenamt. Orzeł z literami F/M/S w wieńcu.

Na tym zdjęciu może lepiej widać.

Moje pytania, o ile Kol. Vorax będzie uprzejmy mi pomóc:

- jak stary jest ten zegar (XIXw. początek XX, czy może okres międzywojenny?)
- czy to popularna firma z dolnej lub średniej półki, czy coś lepszego?
- co oznacza punca z orłem?

Z góry dziękuję za ewentualne odpowiedzi.
Daniel

Witam, Proszę o informacje o tym zegareczku, który przedstawiam na zdjęciu. Oznaczenie na werku Lenzkirch AUG 1 Million czy coś w tym rodzaju. Nie wiem z jakiego okresu pochodzi, na stopach w odlewie jest data 1798 DEPOS lub coś w tym rodzaju oraz wrona czy orzeł jak na zegarze.

Proszę o informację o tym zegarku na biurko. Z oznaczenia na mechanizmie Lenzkirch A U G 1 Million , na stopach w odlewie 1798 DEPOS oraz orzeł lub wrona.

Dalsza część oznaczeń mechanizmu.

Mam nadzieję że Vorax mi wybaczy, jak zajmę głos w tej sprawie.

Na początek-nawet nie wiesz jakie masz chłopie szczęście, twój zegar jest dość rzadki(co niektórzy używają określenia iały kruk"), a ponadto bardzo wartościowy i do tego w pięknym stanie!!!

Ku gwoli ścisłości nie jest to zegar biurkowy a tzw. kominkowiec"-czyli zegar na kominek.

Datuję go zgodnie ze stemplem na rok 1910

Trochę historii:

Aktiengesellschaft fur Uhrenfabrikation w Lenzkirch założona została w 1849 przez Eduarda Hausera i Ignaza Schopperle i była jedną z najstarszych schwarzwaldzkich wytwórni zegarów. Początkowo mały warsztat produkujący części zegarmistrzowskie przekształcił się w 1851 roku w spółkę aukcyjną, co spowodowało gwałtowny sukces firmy - połączony z wyjątkowo wysoką jakością techniczną produkowanych mechanizmów. Wyroby firmy brały udział w wielu wystawach krajowych i zagranicznych, a przedsiębiorstwo otworzyło przedstawicielstwa we Florencji i Wenecji. Wraz z postępem technologicznym firma miała coraz większe trudności z konkurowaniem z innymi lepiej wyposażonymi i dofinansowanymi wytwórcami. W 1929 firma uległa rozwiązaniu, została przejęta przez wytwórnię braci Junghans i działała jako ich podwykonawca do roku 1932.

Pozdrawiam!

Tu masz przykład budzika z tej wytwórni, z identyczną sygnaturą jak twoja.

Fachowcy używają określenia co do typu urody twojego zegara- eomanierystyczny, w obudowie drewnianej, bogato dekorowanej brązami".

Serdecznie dziękuję za identyfikację. Bardzo się cieszę, że mam taki unikat, w zasadzie założyłem ten wątek aby dowiedzieć się, czy warto go restaurować. Teraz wiem, że warto, mam już nawet umówionego DOBREGO zegarmistrza, specjalistę od starszych konstrukcji i bez względu na koszty postaram się przywrócić zegar do życia. Zwłaszcza, że jest kompletny i prawdopodobnie usterka nie jest bardzo poważna. Dotąd miał dla mnie głównie wartość pamiątki rodzinnej. Może wstyd sie przyznać, ale jeden z moich przodków przywiózł ten zegar z frontu, prawdopodobnie w akcie sprawiedliwości dziejowej zabezpieczył" go w jakimś dworku w Niemczech przed zniszczeniem i zabrał do plecaka:-). Mam nadzieję, że nie znajdą się spadkobiercy...

Przypadkiem otwarłem ten wątek i dowiedziałem się czegoś na temat swojego zegara. Niestety jest nie sprawny ale kompletny, myślę że dobry zegarmistrz by go uruchomił.

Jest to zegar z budzikiem niemieckiej firmy Lenzkirch.Firma ta konkurowala z firma Gustaw Becker w zegarach gabinetowych z budzikiem.
Notabene obie firmy produkowaly zegarki o prawie identycznych mechanizmach,czesto tez pokrywaly sie wzory obudowy.
Czesto sa spotykane te zegary w obudowach mosieznych.
Beckery spotyka sie czesciej,Lenzkirche rzadziej.
Ich ceny sa podobne.Twoj zegar pochodzi z około 1890 roku.Wskazowka od budzenia jest urwana.Z tylu widac dwie osie do nakrecania,zegarek ten ma dwie sprezyny jedna nakreca budzik druga nakreca zegarek.
Zastanawia mnie gabaryt obudowy drewnianej,mozliwe ze jest to skladak z epoki(co jednak nie ma wiekszego wplywu na wartosc w tym przypadku)
Ocenilbym to dopiero przy blizszych ogledzinach.
Nie jest to jak mowia koledzy bialy kruk,nie jest to takze zegar palacowy-jego wartosc to okolo 500-600zl.
W cenie sa zegary karetowe tzw kareciaki,zwane takze kominkowymi gdyz mialy dwojakie zastosowanie.
Te zegary sa wlasnie w cenie i one wystepowaly w palacach.
Generalnie jest to slaba firma(porownywalna do Junghansa) ale samo wykonanie jest ladne i z pewnoscia trudno bedzie znalesc podobny zegar.
Naprawa jesli zegar jest kompletny i nie ma pouszkadzanych zebow bedzie glownie polegala na zlikwidowaniu luzow osiowych,gdyz brak kamieni powodowal szybkie wypracowanie czopow w plytach.
Takiej gapki nie spotkalem jako sygnature-trudno mi jest sie odniesc do tego elementu.
Pozdrawiam Vorax

Erwin:Twoj zegar ma bardzo ladna obudowe.
Pozdrawiam Vorax

Witam i jeszcze raz dziękuję za informacje, naprawdę macie niesamowitą wiedzę, Panowie Vorax i Święty82.
Pozdaję wymiary obudowy mojego zegara:
Wysokość od szczytu do podstawy: 25 cm
Szerokość u podstawy: 13 cm
Wymiary samej skrzynki z mechanizmem (bez dolnych i górnych ozdobników): 9 X 18 cm
Średnica tarczy: 6 cm
Zagadką pozostaje tylko ta sygnatura z gapą, cóż to może być?

Hmm jeśli nie jest to rzadki zegar, proponuję zrobić porównanie na Allegro czy innych serwisach z powiedzmy Beckerem. Beckerów zatrzęsienie, a Lenzkirch zaledwie kilka sztuk. Co do zbieżności to się zgodzę-tarcze identyczne jak u GB, dosłownie do zmylenia...

Swiety82:To ze Lenzkirchow jest mniej niz Beckerow nie znaczy ze ten zegar jest rzadki.Obie te firmy tworzyly zegarki masowe.Takze to ze ma troche inna obudowe nie swiadczy ze jest bialym krukiem.Poprostu pewne roznice i odchylenia od normy nie maja wplywu na cene czy jakas szczegolna wyjatkowosc.
Bardzo zaczyna sie na to zwracac uwage np w zegarkach z wysokiej połki.Pozdrawiam Vorax

Świety82:Allegro nie sugeruje sie jako wyznacznikiem rzadkosci.W przypadku zegarkow na Allegro jest masa smieci i kombinacji.W innych branzach typu np odznaczenia jest wiecej ciekawostek gdyz duzo fantow ludzie kopia i wystawiaja na Allegro,w zegarkach nie idzie nic wykopac.Wiekszosc prawdziwych perelek zegarkowych to obrot typowo kolekcjonerski,osobisty nie internetowy i w taki sposob dopiero mozna zobaczyc duzo ciekawostek.

Nie bazuje na Allegro, choć zaglądam, ale często także przeglądam sklepy online dla kolekcjonerów. Lenzkirch występuje nieczęsto. Muszę jednak Ci powiedzieć że masz rację z werkiem, ponieważ zmyliła mnie tarcza zegara z tą sygnaturą. Faktycznie zegar pochodzi z 1890 roku.

Co do ceny-rynek weryfikuje wartość. Nie będę się spierał, być może jeśli się tym zajmujesz zawodowo, to masz większe pojęcie. Ja po prostu sugeruję się wywoławczymi cenami za te ustrojstwa.

Wrona czy też gapa z FSM-to nie żaden hitlerowski wynalazek a sygnaturka producenta mechanizmu-Friedrich Mauthe/Schwenningen, czyli FS/M"
Czyli jakotakiej przeszłości zegar nie ma :)

ups, zjadłem wyraz, miało być-jako takiej wojskowej przeszłości nie ma. Na pewno ma bogatą historię, ale korzenie jeszcze głębsze niż I WW

Pozdro!

chociaż.......

zastanawia mnie ta punca na werku z 4 fotki-Vorax porównaj proszę z sygnaturką z tej stronki, identyczna i datowana na 1910r.

http://www.antiqueclockspriceguide.com/identifytrademarks.php

...bo sie już pogubiłem ?

W tego typu mechanizmach wykonywanych przez Beckera i Lenzkircha data 1910 jest juz koncowa data graniczna.Wiekszosc zegarkow tych firm z tym typem mechanizmu byla produkowana w latach 1880-1900.Interpretacje w tym przypadku moga byc moim zdaniem rozne.Pozdrawiam Vorax

Witam, przy okazji tematów o zegarkach chciałbym zapytać się o coś nieco większego, ale za to z wojenną historią. Z wojenną zawieruchą trafił do mojej rodziny, prawdopodobnie z tzw. Ziem Odzyskanych, taki oto zegar biurkowy.