dziwne kamienie

ok dzięki no śladow pożaru zadnych nie zauważyłem ale tez tak myslałem że jest to właśnie stopione szkło. A ten drugi kamyk coś ktoś wie może na jego temat? :)

Mozliwe tez ze sa to odpady z jakiejs małej lokalnej huty szkła. W Sudetach jest w górach pare miejsc gdzie w ziemi lezą tego typu odpady (w wersji zielonej i niebieskiej). Rzuc okiem na stara mape - huty były często zaznaczane.

Z powodów technicznych,technologicznych na dnie pieca szklarskiego/wanny/ jest warstwa denna martwego" szła o niższej temperaturze.Z czasem osadzają się tam różne śmieci trafiające do wanny z zestawem,słuczką.Gwożdzie kapsle pęk kluczy syzork/mój/itp.Dodaj do tego stopione materiały ogniotrwałe n.p.korhard z zawartością cyrkonu.Ciekawie to wygląda po spuszczeniu szła.Po wykuciu teoretycznie na wysypisko.W praktyce...Niejeden skalnik z tego powstał.Przy producji szkła kolorowego jako barwniki stosuje się tlenki metali, nieudane wytopy tez wyglądają ciekawie.

Ciekawa teoria z tymi smieciami na dnie :) Ile razy przygotowywałem wsad do pieca to nie było mowy o tym żeby był zanieczyszczony jakimkolwiek metalem. Szkło topi sie w temp. 1200c a np. aluminium o połowe mniejszej, czyli po zebraniu sie tam nakretek alu czy innych folii miał bys breje która nie nadaje sie do niczego. Zanieczyszczenia typu rdza tworzy skazy na szkle a czasem towarzyszą im pladry więc nie przeszło by raczej kontroli jakości.

Sprawdź magnesem neodymowym ten drugi kamień". Co prawda nie wygląda na meteoryt, ale niektóre w wyniku wysokiej temperatury rozpadają się na mniejsze fragmenty i nie mają już wyraźnej warstwy obtopieniowej. Jakby teorie ze szkłem były prawdopodobne (chociaż wypowiedź ARQ rzuca inne światło), to te domieszki nie powinny mieć właściwości magnetycznych.
Spora jest tego wielkość, ale może to rodzaj fulgurytu jak tutaj http://www.kciuk.pl/Piekne-wytwory-burzy-a20158

Witam prosiłbym o ID tych kamieni .Pierwszy kamień wygląda jak szkło ale trzyma się go taki jakby kawałek metalu bo wykrywacz reaguje na niego.Drugi kamień tam gdzie się go uszkodzi tak się świeci że prawie można się przeglądać też reaguje na niego wykrywacz.
Za jakiekolwiek odpowiedzi z góry dzięki :)

.

Drugi.

.

Co do kawałka szkła to myslę że jest to pozostałosć po dawnej hucie szkła a zanieczyszczenie to raczej piasek, kamienie osad z wanny. Teoria o martwym szkle na dnie jest mało prawdopodobna bo strefa ognia znajduje sie pod wanną. Wanna po wygaszeniu pieca idzie do rozbiórki i być moze stąd te kawałki.

Jak byś przybliżył okolicę znalezienia szklanych odpadków to by się poszukało Glashuty na starych mapach :)

Wygląda na stopione szkło.Nie było w pobliżu węgli czy innych śladów pożaru?

Często znajduje w lesie butelki stopione po pożarze z odrobiną metalu np opaska na szyjce i to też tak wygląda.

tataja to ja nie wiem w jakiej Ty hucie pracujesz i co za szkło wytwarzacie,skoro jest tak zanieczyszczone. Poza tym zanim cos pójdzie do wanny przechodzi przez klarowanie i do leja zlewowego. Nie bede dalej tłumaczył budowy pieców cyklonowych i innych bo jest ponad 10 typów, a nie jest to wątek o tym.

odpady z pieca do wytopu szkła

Przyznaje się moja wina pisząc o 'martwym szkle' użyłem pewnego kolokwializmu powinno być przestudzona warstwa denna .Sprawdzę jeszcze w podręczniku.ARQ nie widziałem wanny szklarskiej grzanej od spodu !

Na drugiej fotce prawdopodobnie kawałek stopionego cynku

chodzi mi o drugi kawałek - trzecia fotka

miejsce znalezienia tego szkła centralna Polska :)

tataja jest kilka rodzajów pieców ale dawniej technologia wytopu szkła nie była aż tak rozwinięta. Ty miałeś na myśli piec wannowo-zmianowy z palnikami od góry, to by się zgodziło tylko z tymi zanieczyszczeniami to przesadziłes trochę bo gdyby szło w takich ilościach to po kilku latach trzeba by go było wywieźć do huty żelaza

A te kamienie" to w jednym miejscy znalezione?
Bo jeśli tak, to dziwne. Cyna lub cynk, szkło, jakiś inny metal?
Może to pozostałość po czymś innym - jakimś solidnym pożarze. Tylko że rzeczywiście temperatura dobrze by musiała 1000 stopni przekroczyć. Strażacy twierdzą, że może ona wynosić nawet 1200 stopni. To mogłoby wyjaśniać taki dziwny zestaw.

Wątek zaczął zbaczać w huciane tematy tak że podsumuje swoje wpisy i zamilknę.Co może trafić do pieca? Dwa przypadki 1 taczka zostawiona w wannie przed tamprowaniem trochę z z niej się kopciło 2 metalowa skrzynka po gwożdziach wypełniona śrubami i nakrętkami tak na oko 25 kilo. Chyba jakiś sabotażysta podrzucił. Przez średnią wannę przechodziło w ciągu doby 160 ton zestawu i stłuczki. W ostatnich latach huty założono magnesy na taśmach. Uzysk - wiaderko 10 litrów na dwie doby. Żelazne odpady z mielenia surowców, opiłki z rolek transportera, drut etc... Trafiały się nawet całe rolki od transportera. Warstwa denna po wygaszeniu wanny w kieszeni zasypowej wyglądała jak złomowisko. Reakcja ludzi przyjeżdżających z zewnątrz widzących wysypisko śmieci wykutych z kieszeni zasypowej - bezcenna : 'czy ja sobie mogę to wziąć?'. kazaliśmy im to brać :)Widziałem kilka kapliczek czy skalniaków zrobionych z hutniczych odpadów. Nie wspomnę o budynkach postawionych z resztek wanny.