Skocz do zawartości
  • 0

Niemiecka czapka z trupią czaszką i wroną


jolinar58

Pytanie

18 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Tomasz70 (760 / 13) 2014-04-24 22:12:58

Dzisiaj jest wysyp takich co identyfikują, wyceniają i zaraz wystawiają aukcje. A wiadomo, że na pytanie o wartość Tyfus dostaje drgawek czy czegoś tam innego. Kilka osób się przejechało, to i chęci do oglądania sygnatur i innych mniejsze a do trolowania skłonności większe :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Viator01 - doskonale to rozumiem, sam wielokrotnie się przejechałem (choćby tydzień temu na identyfikacji kurtki oficerskiej US Army z okresu IIWŚ, gdzie gość" w podziękowaniu za pomoc rzucił mi: No, to teraz na tablicę"), ale cholerka jasna, ciągle mi się chce jeszcze pomagać ludziom :).
Naiwnie zakładam, że pytający jest w takiej sytuacji, jak ja ...dziesiąt lat temu - młody, szaleniec z pasją do złomu i śmieci" i nieustannie szukający odpowiedzi na pytania związane ze swoim hoplem" ;)
Ale fakt - gdy tylko pojawia się kwestia Ile to jest warte?", entuzjazm mi gaśnie, a zapala sie czerwona lampka... :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wielokrotnie pisałem, że gro rzeczy po ID można bez trudności znaleźć w internecie i samemu sobie w przybliżeniu oszacować wartość.
Dokładnej wartości raczej nikt nie poda bez obejrzenia... no i trzeba się mocno na tym czymś" znać lub być nawet rzeczoznawcą - są tacy na sali?

Insza inszość, że gimbaza coraz mocniej wbija na różne fora, która od niedawna zajmuje się" poszukiwaniami" - zima doszczętna bo nie wie co znalazł, identyfikuje i żeni na serwisach - brak jakichkolwiek skrupułów i uczuciowego (choćby) związania z historią (czasem taki przedmiot w szkole wykładają jak się do niej chodzi).

Dlatego jestem przeciwny jakimkolwiek wycenom na Forum, bo najczęściej wiadomo jak one się kończą. Nie dość, że identyfikacje bezczelnie się wykorzystuje do opisów aukcji? i często w takich wątkach następuje spór wiedzy, czyli ja jestem mądrzejszy od ciebie i lepiej się znam".

To czy ktoś sprzedaje czy nie to mi lata (też już o tym pisałem), ale niech to robi z głową... jeżeli ją posiada dodatkowo z zawartością.

Ja nikomu na tacy nie będę podsuwał gotowca" i nie zapala mi się czerwona lampka a wręcz latarnia :)

A wiadomo, że na pytanie o wartość Tyfus dostaje drgawek czy czegoś tam innego." - chyba dość przystępnie wyjaśniłem swoje podejście do tematu? :)

P.S. co innego występuje w przypadku, gdy ktoś chce coś kupić i nie chce dać się nabić w butelkę. Tu się zgadzam i nie mam nic na przeciw, pod warunkiem nie udowadniania swoich mądrości" i wzajemnego plucia na siebie.

z komsomolskim pozdrowieniem
tyfus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P.S. co innego występuje w przypadku, gdy ktoś chce coś kupić i nie chce dać się nabić w butelkę. Tu się zgadzam i nie mam nic na przeciw,
Obawiam się że własnie podałeś sposób wyceny na Forum.
najomy chce mi sprzedać.......(wpisz dowolny przedmiot) za ..(wpisz sumę). Czy warto?"
Ewentualnie gdyby się potem pojawiło to cuś na portalu aukcyjnym można dopisać że zrezygnowałem z zakupu i znajomy wystawił.
Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie