Skocz do zawartości

Pożegnanie z... Góraszką?


rwd

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,
Chciałbym podzielić się tą smutną informacją. Jeżeli ktoś wie coś więcej albo w mojej informacji są jakieś błędy to proszę o korekty.
Z przecieków wynika, że tegoroczne pokazy były ostatnie. Lotnisko idzie na sprzedaż. Będą odpowiednie zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu aby powstał tam kompleks handlowy (patrz supermarket) oraz mieszkaniówka.
Fundacja będzie, z tego co mi wiadomo dalej istnieć choć mocno przetrzebiona. Będzie się zajmować uzdatnianiem do lotu Limów. W niedzielę do Muzeum Lotnictwa Polskiego ostatecznie wrócił Jak-18 SP-YYY, który był im wypożyczony. Messerschmitt ma być wystawiony na sprzedaż" za lotnictwo.net.pl
Masser na sprzedaż !!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z jednej strony rozumiem święte prawo własności. Orły go wydobyły, i doprowadziły do stanu niemal fabrycznego. Z drugiej jednak, samolot, mimo że szwabski, jest związany z wydarzeniami historycznymi w Polsce i od 70 lat jest na terenie naszego kraju. W takich przypadkach powinien moim zdaniem interweniować WKZ, tak aby samolot pozostał w kraju.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda Góraszki, a jeszcze bardziej szkoda by było tego Messera.
Bo po prawdzie nigdy nie został doprowadzony do stanu fabrycznego", ale jak na nasze warunki i możliwości został bardzo przyzwoicie odbudowany. No i to on właśnie nadawał [obok tych konstrukcji z I W.Ś.] temu muzeum światowego sznytu".
Pamiętam jak przed paru laty szedłem śladami jakiejś francuskiej wycieczki oprowadzanej po tym muzeum. Najpierw widziałem jak się im gęby z podziwu nie zamykały" na widok silnika z Antoinette VII, a później to tylko było słychać jak ich szczęki waliły o beton", gdy ich zaprowadzono do tego Messera...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak-18, za którego był czasowo wymieniony, wrócił już do MLP, a Me-109 stoi zapewne w hangarze Orłów i czeka na nowego właściciela, ale pewien nie jestem, także może niech się wypowie ktoś z Krakowa, kto ostatnio był w muzeum.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem, to nie można oficjalnie sprzedać Messera, ale jest chyba coś takiego co się nazywa stały depozyt". Z takim ststusem znalazł się w Berlinie, i jest tam nadal, dość cenny samolocik z Krakowa - Jeannin Stahltaube.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak zupełnie ogólnie:

Taka jest właśnie różnica pomiędzy pogardzanym tu państwowym", a tym prywatnym". Bo z góry wiadomo, że to co państwowe to tu w Polsce [w większości] pozostanie, a to co prywatne - prędzej czy później w większości wyemigruje za ocean...

P.S.
Gdyby była jakaś narodowa ściepa na tego messera to się chętnie dorzucę, bo to muzeum bez niego, to już nie będzie to muzeum!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To historyczny samolot, tyle że nie był chyba rejestrowany, jako że nie miał dopuszczenia do lotów, ale mimo wszystko jest to zabytek wysokiej klasy. Własność prywatna, własnością prywatną, jednakże uważa, że służby konserwatorskie powinny zrobić wszystko, żeby zatrzymać tę sprzedaż, bo wiadomo przecież, że żadnej ściepy nie będzie, a z Polski nikt go nie kupi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby uzyskać stan fabryczny" z pracującym silnikiem [tak do kołowania po murawie lotniska], to nie wiem czy pół miliona dolarów by wystarczyło? No i cały remont musiałaby zrobić jakaś profesjonalna firma z zachodu [są takie].

Chociaż, jeżeli dobrze pamiętam, to swego czasu czytałem na jakimś zagranicznym forum, że dwa wraki Me 110 pozyskane z Norwegi remontowane są na Węgrzech...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie